W związku z tym, że zbliża się czas Bożego Narodzenia ludzie będą składać sobie wzajemnie życzenia. Tyle, że większość z nich rzuci je jak "parę w powietrze" i przez resztę roku zbagatelizują potrzeby bliskich, a nawet zapomną o ich obecności. Zastanawia mnie wiec sens tych życzeń i celebrowanie tej chwilowej uprzejmości i jedności. Po co ten fałsz, nieszczerość? W nawiązaniu do tej refleksji napisałam wiersz:
Zbliża się Boże Narodzenie
i każdy dla każdego ma życzenie.
Szkoda , że przez cały rok
nikt nie zrobi nic o krok.
Będą życzyć i biadolić
i na części wszystko kroić.
Zamiast podziałać
wolą tylko pogadać.
Taka już ludzka natura,
że ważna jest własna lektura.
Bo własny interes się liczy,
a reszta niech tylko kwiczy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz